wtorek, 9 września 2014

Artykuł - Żonglowanie jako metoda wspierania rozwoju...



Klanza w czasie wolnym
(Nr 1/2005)
„Żonglowanie jako metoda wspierania rozwoju dzieci, młodzieży i dorosłych”
Autor: Mirosław Urban

Na ogół temat żonglowania budzi ironiczny uśmiech lub ukrywaną za­zdrość o posiadanie niesamowitych i magicznych zdolności koordynacji cia­ła i umysłu. Wśród ludzi istnieje niezłom­ne przekonanie, że niemożliwe jest na­uczenie się żonglowania przez przecięt­nego Kowalskiego. Nic bardziej błędne­go. Żonglować może nauczyć się każdy. Wystarczą ręce, oczy, motywacja i trochę uporu.
Korzyści wynikające z żonglowania
Do połowy XX wieku, żonglowanie było traktowane wyłącznie jako umiejęt­ność, która wymaga niespotykanych wręcz zdolności manualno - przestrzennych. Nie widziano w niej innych korzy­ści, nie kojarzono z rozwojem człowie­ka, a co dopiero z korzyściami dla roz­woju mózgu. Jednak żonglowanie znala­zło swoje nowe miejsce w życiu społecz­nym oraz edukacji.
W USA, gdzie sztuka żonglowania rozwija się najszybciej - jednym z miejsc, do których najpierw zawędrowała i zo­stała „sprawdzona" żonglerka - są szkoły. Dave Finnigan, żongler i były prezes In­ternational Juggling Association, jest twór­cą programu „Juggling for Success". Ce­lem programu jest promocja i nauka żon­glowania, głównie w szkołach. Od początku lat 80. Finnigan odwiedził ze swo­im programem ponad 2000 szkół i na­uczył żonglować ponad milion ludzi w 41 stanach USA i 12 innych pań­stwach.
Nauczyciele z różnych szkół, w któ­rych były wprowadzane programy żon­glowania, po pewnym czasie stwierdzali jego pozytywny wpływ na uczniów. Alice Daugherty, nauczycielka pierwszej klasy w podstawowej szkole Alimacani w Jacksonville w USA, zaobserwowała, że odkąd dzieci nauczyły się żonglować, poprawiła się ich umiejętność czytania. Niektórzy nauczyciele zaobserwowali, że dzieci, które miały problemy z naucze­niem się żonglowania, miały również pro­blemy z czytaniem (Delisio 2002).
Jak stwierdza Finnigan: „ucząc się śledzić lot obiektów naszymi oczami, wzmacniamy naszą umiejętność czyta­nia. Matematyczne i naukowe umiejętno­ści również mogą się rozwijać, gdy uczy­my się układać obiekty w logicznym po­rządku, a przy tym rozwijamy umiejętno­ści wymagające złożonych, następują­cych po sobie czynności. Zwiększa się również poczucie własnej wartości dzie­ci, gdyż uczą się one czegoś nowego, nieznanego i osiągają to - potem mogą uczyć również swoich rówieśników, ro­dziców i rodzinę" (Delisio, 2002).
Żonglowanie jest efektywną metodą roz­woju koordynacji wzrokowo-ruchowej, poczucia rytmu, refleksu, zdolności utrzy­mania równowagi i właściwej postawy ciała oraz poszerza pole widzenia. Stymu­luje wyobraźnię, ciekawość, uczy rozwią­zywania problemów, pomaga uczącym się rozwinąć umiejętność cierpliwości i wytrwałości, pokazuje ogólny model uczenia się nowych rzeczy. Rozwija kon­centrację, ćwiczy oburęczność, wzmacnia motorykę ciała i stanowi doskonałą meto­dę rozruszania całego ciała, pobudzenia serca i naczyń krwionośnych.
Żonglowanie zalecane jest przez psychologów i pedagogów przy takich trudnościach dziecięcych jak dysleksja czy nadpobudliwość dziecięca. Kenilworth Dyslexia Centre w Wielkiej Bryta­nii dla dzieci sklasyfikowanych jako dyslektyczne wprowadziło eksperymentalnie ćwiczenia i testy na koordynację wzrokowo-ruchową, takie jak łapanie piłeczek, żonglowanie i utrzymywanie rów­nowagi na „rola-bola” (deska + walec pod nią). Patrząc na po­prawę wyników w nauce, dyrektor szko­ły podstawowej Balsall Common Trevor Davis, która brała udział w tym ekspery­mencie, twierdzi, że to podejście do le­czenia okazało się wysoce pomocne (BBC World, 2003)
Badania psychologiczne pokazują, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy koordynacją wzrokowo-ruchową a umie­jętnością czytania, pisania i rozumienia. Dotychczas najbardziej przekonującym dowodem na te powiązania jest praca dr Carole E. Smith, specjalisty od wycho­wania fizycznego ze szkoły podstawowej w Lackland City w USA. Praca ta pokazu­je, że żonglowanie może usprawnić za­równo umiejętność pisania, jak i czytania. Badanie Smith wspiera wcześniejsze pra­ce Marii Montessori i Jeana Piageta, któ­rzy sformułowali hipotezy, zgodnie z któ­rymi ćwiczenia fizyczne oraz wrażenia dotykowe zwiększają efekty nauki.
Ciekawe eksperymenty dotyczące wpływu żonglowania na efektywność nauki przeprowadzono w USA i Wielkiej Brytanii. Do badań wybrano uczniów dwóch klas. Charakteryzowali się oni podobnymi wynikami w nauce. Uczniów jednej z klas uczono żonglować i pole­cono im codzienne ćwiczenie tej umie­jętności. Druga klasa stanowiła grupę kontrolną. Po kilku miesiącach okazało się, że klasa żonglująca radzi sobie z na­uką o wiele lepiej, ich wyniki w nauce poprawiły się od 50% do nawet 200%.
Półkule mózgowe
Nasz mózg składa się z dwóch pół­kul mózgowych - lewej i prawej. Obie półkule połączone są istotą białą w strukturze ciała modzelowatego (spoidła wiel­kiego mózgu). Działa ono jak „autostra­da" pomiędzy obiema półkulami, umoż­liwiając zintegrowane myślenie poprzez połączenia informacji z obu półkul. Za­wiadują one przeciwnymi stronami cia­ła, czyli np. wszystkie ruchowo-czuciowe funkcje po lewej stronie ciała są od­bierane, analizowane i kontrolowane przez prawą półkule (por. Hannaford, 1998). Oprócz tego przetwarzają one in­formacje z ciała w specyficzny dla nich sposób. Najogólniej rzecz biorąc, półku­la logiczna (zazwyczaj lewa) zajmuje się szczegółami, częściami (np. części skła­dowe języka, litery, zdania), przetwarza­niem języka i wzorów linearnych. Prze­ciwna (zazwyczaj prawa półkula), zajmu­je się rozumieniem języka, obrazami, ryt­mem, emocją i intuicją (por. Kolb, 1984).
Aby we wszystkim, co robimy, być mak­symalnie wydajnym i efektywnym, waż­na jest umiejętność skutecznego i szyb­kiego przetwarzania informacji z obu półkul. Jest to możliwe tylko wtedy, kie­dy obie półkule są aktywowane, używa­ne. Gdy neurony są aktywowane wielo­krotnie, ich aksony pokrywają się otocz­ką mielinową. Im grubsze osłonki mielinowe, tym szybsza jest transmisja i prze­twarzanie informacji pomiędzy obiema półkulami mózgu. Gdy uczymy się cze­goś nowego, jest to trudny i powolny pro­ces, ponieważ w naszym mózgu nie ma ustalonych połączeń odnoszących się do nowych umiejętności - to jak powolne budowanie drogi na nieznanym terenie. Im więcej ćwiczeń danej umiejętności, tym grubsze stają się osłonki mielinowe i tym bardziej staje się dana czynność ła­twiejsza i szybciej przetwarzana w mó­zgu (por. Hannaford, 1998).
Ważność ruchu w procesie uczenia się potwierdzają badania dzieci w Kana­dzie. Uczniowie, którzy każdego dnia spędzali dodatkową godzinę na lekcjach gimnastyki, mieli lepsze oceny z egzami­nów niż pozostałe dzieci. Ciekawe odkry­cia przynoszą nam także inne badania - czynności fizyczne, wymagające aktyw­ności mięśni, a szczególnie ruchy skoor­dynowane (takim jest m.in. żonglowanie) stymulują wytwarzanie neurotrofin - to naturalne substancje, które stymulują wzrost komórek nerwowych i wzrost licz­by połączeń neuronalnych w mózgu (por. Olsen, 1994, Brink, 1995).
Półkule mózgowe a żonglowanie
Co wspólnego z tymi informacjami ma sztuka żonglowania? Żonglowanie to ruchy naprzemienne rąk, które równo­miernie uaktywniają obie półkule. Ćwi­czenia te w jednakowym stopniu anga­żują obie strony ciała. Kiedy mózg jest ak­tywowany w równomierny sposób, w peł­ni rozwija się spoidło wielkie mózgu, któ­re dyryguje procesami pomiędzy obu pół­kulami. Spoidło wielkie mózgu może przekazywać ponad 4 biliony wiadomo­ści na sekundę poprzez setki milionów włókien nerwowych.
Niektóre umiejętności, które posiada­my, nie są jedynie funkcjami jednej pół­kuli. Twórczość na przykład wymaga od półkuli lewej szczegółów, techniki, struk­tury i planowania, a od półkuli prawej płynności, emocji, intuicji i kreatywności. Podobnie z opanowaniem języka - potrze­bujemy zarazem słów, struktury zdań, składni, jak i rozumienia znaczenia języ­ka, rytmu, dialektu (por. Tab. 1). Tylko dobra integracja półkul mózgowych daje nam oczekiwany rezultat, którym jest efek­tywne funkcjonowanie naszego umysłu.

Tab.1. Porównanie funkcji lewej i prawej półkuli mózgowej
Kinezjologia edukacyjna
Na pozytywny wpływ czynności ru­chowych wskazuje również kinezjologia edukacyjna, stosunkowo nowa nauka, która zajmuje się ruchem i jego wpływem na uczenie się - jest to metoda stymulo­wania rozwoju umysłowego. Opiera się ona na założeniu, że ruch jest nieodłącz­ną częścią uczenia się i myślenia.
Kinezjologia edukacyjna bazuje na zestawach ćwiczeń, takich jak ćwiczenia na przekroczenie linii środka, energetyzujące, rozciągające, relaksujące (Bucka). Na potrzeby niniejszego tekstu w polu na­szego zainteresowania będą ćwiczenia na przekraczanie linii środka oraz ruchy naprzemienne (angażujące jednocześnie lewą i prawą stronę ciała).
Podobnie jak żonglowanie, ćwicze­nia te aktywizują i stymulują odpowiednie obszary mózgu i powodują zwiększe­nie ilości połączeń nerwowych między prawą i lewą półkulą mózgową, co po­woduje poprawę jakości pracy umysło­wej (Laszkowska).
Żonglowanie jest również bardzo dobrym ćwiczeniem na przekraczanie li­nii środkowej ciała. Linia ta, dzieląca cia­ło na pół od góry, jest odniesieniem dla naszych umiejętności bilateralnych. Pole środkowe (zdefiniowane po raz pierwszy przed dr. Dennisona) jest obszarem, w którym nakładają się na siebie lewe i pra­we pole wzrokowe, wymagające udzia­łu pary oczu i poruszających nimi mię­śni. Ćwiczenia na przekraczanie linii środkowej ciała integrują nasze obuocz­ne widzenie, obu-uszne słyszenie oraz prawą i lewą stronę mózgu (Dennison, 2003).

Historia żonglowania
Warto wiedzieć, skąd pochodzi żon­glowanie i jaka jest jego historia na prze­strzeni wieków. Sztuka ta w różnych for­mach była znana od wieków w Japonii, Egipcie, Chinach, południowo-wschodniej Azji, Iranie i Tybecie. Aztekowie i in­ni rodowici Amerykanie także mieli swo­ich żonglerów. Żonglowanie w tych pier­wotnych i zamierzchłych kulturach było nierzadko związane z religijnymi rytuała­mi. Nawet teraz żonglowanie (jak i inne formy zręcznościowe) praktykowane przez szamanów jest odnajdywane wśród prymitywnych plemion.
Najstarsze wzmianki o żonglowaniu pochodzą sprzed ok. 2000 lat p. Chr. z Egiptu, do którego żonglowanie zosta­ło sprowadzone z Indii. W geograficznej lokacji Beni Hassan znajdującej się na wschodnim brzegu Nilu koło Speos Ar-tcmidos znajduje się 150 grobów. Na jed­nym z grobów widnieją malunki dotyczą­ce żonglowania: kobiety akrobatki oraz żonglujące i bawiące się piłkami.
W greckiej i rzymskiej sztuce często pojawiają się żonglerzy, szczególnie w rzeźbach, w poezji i na wyrobach garn­carskich. Zaczęło być ono traktowane jako forma wypoczynku, rekreacji, a nie tylko zabawy. U Rzymian zainteresowanie sztu­ką wojenną doprowadziło do rozwinięcia umiejętnych manipulacji i balansowania tarczami, mieczami, włóczniami, a nawet rydwanami.
Średniowiecze to czas żonglerów - podróżników, bardów, minstreli. Żonglo­wanie często kojarzone było z magią, a żonglerzy mieli złą reputację w społe­czeństwie. Z końcem średniowiecza żonglerka zaczęła powoli odzyskiwać szacu­nek, zaczęła być uważana za sztukę. W kolejnych stuleciach żonglowało coraz więcej osób.. Prasa pisana zaczęła umieszczać wzmianki o żonglowaniu i żonglerach, którzy podróżowali po ca­łym świecie, oglądali przedstawiania in­nych i rozwijali swój kunszt. Udoskona­lano dotychczasowe formy żonglowania, ale zaczęły rozwijać się także nowe, które docierały z całego świata, z różnych re­ligii i kultur (Lewbel, 1995).
Era Vaudevillu zabrała żonglerów z ulic i cyrków do teatrów. Kiedy teatry Variete znikły, a cyrk odchodził w zapo­mnienie z powodu kina i telewizji, żon­glerzy zaczęli znowu wychodzić na uli­ce, aż w 1947 roku w USA powstało Mię­dzynarodowe Stowarzyszenie Żonglerskie (International Juggiing Association). Przy­czyniło się ono w ogromnej mierze do pro­mocji żonglowania wśród „zwykłych" lu­dzi (czytaj: o przeciętnej koordynacji wzrokowo-ruchowej). Od lat pięćdziesią­tych naszego wieku żonglowanie stało się znowu popularną formą rekreacji.
W 1978 r. odbył się w Londynie pierwszy Europejski Festiwal Żonglerski (Eurocpean Juggliing Convention), a w la­tach osiemdziesiątych powstało Europej­skie Stowarzyszenie Żonglerów (European Juggiing Association), zrzeszających żonglerów ze Starego Kontynentu.

Rozwój żonglowania na świecie w XX wieku
O popularności żonglowania może świadczyć fakt, że co roku na całym świe­cie odbywa się kilkadziesiąt mniejszych lub większych festiwali żonglerskich, na któ­rych fani tej sztuki mogą razem uczyć się i wymieniać doświadczenia. Co ciekawe, na festiwalach tych można spotkać całe rodziny, począwszy od malutkich dzie­ci, na dziadkach kończąc. Oznacza to, że żonglowanie przestało być tylko i wy­łącznie domeną cyrkowców czy też wą­skiej elity artystycznej, a zaczynają zajmo­wać się nim osoby najróżniejszych profe­sji. Żonglowanie staje się sposobem spę­dzania wolnego czasu, hobby, ciekawym zajęciem, któremu warto poświęcić czas.
W każdym większym mieście na za­chodzie Europy i USA istnieją sklepy żon-glerskie, w których miłośnicy tego hob­by mogą zaopatrzyć się w potrzebne im ekwipunek żonglerski czy też inne mate­riały potrzebne do uczenia się i ćwicze­nia trików, takie jak książki, kasety video, filmy DVD itp. Żonglowanie opuściło mury cyrków i na stałe zagościło w spo­łeczeństwie.
Na całym świecie, w różnych miejscach: na uczelniach, w firmach, w szpitalach, w szkołach, w społecznościach lokalnych powstają kluby żonglerskie, skupiające ludzi zainteresowanych rozwijaniem tej sztuki. Osoby takie spotykają się w danym miejscu o danym czasie, aby razem ćwiczyć i rozwijać swoje umiejętności.

Co dalej?
W Polsce wciąż jedynym skojarzeniem z żonglowaniem są klowni, cyrk lub uliczni kuglarze. Jest to zrozumiałe, ponieważ żonglerów możemy zobaczyć na razie tylko w tych miejscach. Jednak powoli zaczynają powstawać niezależne grupy żonglerskie. Oprócz kilku profesjonalnych grup, zajmujących się żonglowaniem i tańcem ognia, gdzie działają osoby dorosłe, żonglowanie rozwija się tak że przy szkołach i młodzieżowych domach kultury.
W Polsce istnieje już kil­kanaście   grup   żonglersko-cyrkowych, w których działają dzieci i młodzież. Jest to efekt docierającej z krajów zachodnich „pedagogiki cyrku". Pomysł ten ma na celu nakłonienie dzieci do aktywnej for­my ćwiczeń pozalekcyjnych, które są nie­banalne i interesujące. Dzieci uczą się żonglerki, akrobatyki, clownady i czarne­go teatru. Podczas zabawy dzieci mimo­wolnie kształtują świadomość własnego ciała, uczą się złożonych sekwencji ru­chów, koncentracji na czynnościach oraz pracy grupowej.

Mirosław Urban - psycholog, doradca zawodowy, trener. Od ponad czterech lat profesjonalnie zajmuje się żonglowaniem. Prowadzi warsztaty i szkolenia z rozwoju osobistego z zastosowaniem sztuki żonglowania dla dzieci, młodzieży i dorosłych, pracowników firm. Twórca programu „Juggling Xperience”, łączącego naukę żonglowania z wiedzą psychologiczną dotyczącą możliwości rozwoju osób na różnych płaszczyznach.
Bibliografia:
BBC World News Edition Friday, 31 january, 2003.
Bucka M., Kinezjologia edukacyjna -jako do­bra i łatwa metoda pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym,   http:/www/profesor.pl/mat/ n / 1_bucka_040616_ 1 .php?id_m= / 2755
Brink, S., Smart moves, new research suggests that folks from 8 to 80 can shape up their brain with aerobic exercise, U.S. News and World Report, May 15, 1995, str. 78-82. Delisio, E, Teachers Link Juggling to lmproved Academic Skills, Educational World 2002.
Dennison P.E., Gimnastyka Mózgu, Między­narodowy Instytut Neurokinezjologii Rozwo­ju Ruchowego i Integracji odruchów, Warsza­wa 2003.
Diamond, M., Enriching heredity, the impact ofthe environment on the anatomy ofthe bra­in. NY: Free Press, 1988, str. 67-77. Hannaford C., Zmyślne ruchy, które doskona­lą, umysł. Podstawy kinezjologii edukacyjnej, Warszawa, 1998.
Kolb, D., Experimental learning, Experience as the  source  of learning  and development, Englewood, NJ: Prentice-Hall, 1984, str. 47.
Lewbel   A.,   Research   in Juggling  History, Juggler's World, Vol.
Laszkowska   A.,   Kinezjologia   edukacyjna, www.spl.gostyn.pl/publikacja_7.htm Olsen, E., Fit Kids, Smart Kids - new research confirms that experience boosts brain-power, Parents Magazine, October, 1994, str. 33-35.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz