Klanza w czasie wolnym
(Nr 1/2005)
„Żonglowanie
jako metoda wspierania rozwoju dzieci, młodzieży i dorosłych”
Autor: Mirosław Urban
Na ogół temat żonglowania budzi ironiczny uśmiech lub
ukrywaną zazdrość
o posiadanie niesamowitych i
magicznych zdolności koordynacji ciała i
umysłu. Wśród ludzi istnieje niezłomne przekonanie, że niemożliwe jest
nauczenie się żonglowania przez przeciętnego
Kowalskiego. Nic bardziej błędnego.
Żonglować może nauczyć się każdy. Wystarczą
ręce, oczy, motywacja i trochę uporu.
Korzyści wynikające z żonglowania
Do połowy
XX wieku, żonglowanie było traktowane
wyłącznie jako umiejętność, która
wymaga niespotykanych wręcz zdolności manualno - przestrzennych. Nie
widziano w niej innych korzyści, nie
kojarzono z rozwojem człowieka, a co dopiero z korzyściami dla rozwoju mózgu. Jednak żonglowanie znalazło swoje nowe miejsce w życiu społecznym
oraz edukacji.
W USA,
gdzie sztuka żonglowania rozwija się
najszybciej - jednym z miejsc, do
których najpierw zawędrowała i została
„sprawdzona" żonglerka - są szkoły. Dave
Finnigan, żongler i były prezes International
Juggling Association, jest twórcą programu „Juggling for
Success". Celem programu jest promocja i nauka żonglowania, głównie w
szkołach. Od początku lat 80. Finnigan odwiedził ze swoim programem ponad 2000 szkół i nauczył żonglować ponad
milion ludzi w 41
stanach USA i 12 innych państwach.
Nauczyciele z różnych szkół, w których były wprowadzane
programy żonglowania,
po pewnym czasie stwierdzali jego pozytywny wpływ na uczniów. Alice Daugherty, nauczycielka
pierwszej klasy w
podstawowej szkole Alimacani w Jacksonville w USA, zaobserwowała, że odkąd dzieci nauczyły
się żonglować, poprawiła się
ich umiejętność czytania. Niektórzy
nauczyciele zaobserwowali, że dzieci,
które miały problemy z nauczeniem
się żonglowania, miały również problemy
z czytaniem (Delisio 2002).
Jak stwierdza Finnigan: „ucząc się śledzić lot obiektów naszymi
oczami, wzmacniamy naszą
umiejętność czytania. Matematyczne i naukowe umiejętności również mogą się rozwijać, gdy uczymy się układać obiekty w
logicznym porządku,
a przy tym rozwijamy umiejętności wymagające złożonych, następujących po sobie czynności. Zwiększa się również poczucie własnej wartości dzieci,
gdyż uczą się one czegoś nowego, nieznanego
i osiągają to - potem mogą uczyć
również swoich rówieśników, rodziców
i rodzinę" (Delisio, 2002).
Żonglowanie jest efektywną metodą rozwoju koordynacji
wzrokowo-ruchowej, poczucia rytmu, refleksu, zdolności utrzymania równowagi i właściwej
postawy ciała oraz poszerza pole
widzenia. Stymuluje wyobraźnię, ciekawość, uczy rozwiązywania problemów, pomaga uczącym się rozwinąć umiejętność
cierpliwości i
wytrwałości, pokazuje ogólny model uczenia się nowych rzeczy. Rozwija koncentrację, ćwiczy oburęczność,
wzmacnia motorykę
ciała i stanowi doskonałą metodę rozruszania całego ciała, pobudzenia serca i naczyń
krwionośnych.
Żonglowanie
zalecane jest przez psychologów i pedagogów
przy takich trudnościach dziecięcych
jak dysleksja czy nadpobudliwość dziecięca.
Kenilworth Dyslexia Centre w
Wielkiej Brytanii dla dzieci
sklasyfikowanych jako dyslektyczne
wprowadziło eksperymentalnie ćwiczenia i testy na koordynację wzrokowo-ruchową, takie jak łapanie piłeczek,
żonglowanie i utrzymywanie równowagi na „rola-bola”
(deska + walec pod nią). Patrząc na
poprawę wyników w nauce, dyrektor
szkoły podstawowej Balsall Common
Trevor Davis, która brała udział w tym eksperymencie, twierdzi, że to
podejście do leczenia okazało się wysoce
pomocne (BBC World, 2003)
Badania psychologiczne pokazują, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy koordynacją wzrokowo-ruchową a umiejętnością czytania, pisania i rozumienia. Dotychczas najbardziej przekonującym dowodem na te powiązania jest praca dr Carole E. Smith, specjalisty od wychowania fizycznego ze szkoły podstawowej w Lackland City w USA. Praca ta pokazuje, że żonglowanie może usprawnić zarówno umiejętność pisania, jak i czytania. Badanie Smith wspiera wcześniejsze prace Marii Montessori i Jeana Piageta, którzy sformułowali hipotezy, zgodnie z którymi ćwiczenia fizyczne oraz wrażenia dotykowe zwiększają efekty nauki.
Ciekawe
eksperymenty dotyczące wpływu żonglowania na
efektywność nauki przeprowadzono w
USA i Wielkiej Brytanii. Do badań
wybrano uczniów dwóch klas. Charakteryzowali
się oni podobnymi wynikami w nauce.
Uczniów jednej z klas uczono żonglować i polecono im codzienne
ćwiczenie tej umiejętności. Druga klasa stanowiła grupę kontrolną. Po kilku
miesiącach okazało się, że klasa żonglująca
radzi sobie z nauką o wiele lepiej,
ich wyniki w nauce poprawiły się od
50% do nawet 200%.
Półkule mózgowe
Nasz mózg składa się z dwóch półkul mózgowych - lewej i
prawej. Obie półkule
połączone są istotą białą w strukturze ciała modzelowatego (spoidła wielkiego mózgu). Działa ono
jak „autostrada"
pomiędzy obiema półkulami, umożliwiając zintegrowane myślenie poprzez połączenia informacji z obu
półkul. Zawiadują one przeciwnymi
stronami ciała, czyli np. wszystkie
ruchowo-czuciowe funkcje po lewej
stronie ciała są odbierane,
analizowane i kontrolowane przez
prawą półkule (por. Hannaford, 1998).
Oprócz tego przetwarzają one informacje z ciała w specyficzny dla nich sposób. Najogólniej rzecz biorąc, półkula logiczna (zazwyczaj lewa) zajmuje się szczegółami, częściami (np. części składowe języka, litery, zdania), przetwarzaniem
języka i wzorów linearnych. Przeciwna
(zazwyczaj prawa półkula), zajmuje się rozumieniem języka, obrazami, rytmem, emocją i intuicją (por. Kolb, 1984).
Aby we wszystkim, co robimy, być maksymalnie wydajnym i
efektywnym, ważna jest umiejętność skutecznego i szybkiego przetwarzania informacji z obu półkul. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy obie półkule są aktywowane, używane. Gdy neurony są aktywowane wielokrotnie, ich aksony pokrywają się otoczką
mielinową. Im grubsze osłonki mielinowe, tym
szybsza jest transmisja i przetwarzanie
informacji pomiędzy obiema półkulami
mózgu. Gdy uczymy się czegoś
nowego, jest to trudny i powolny proces,
ponieważ w naszym mózgu nie ma ustalonych
połączeń odnoszących się do nowych
umiejętności - to jak powolne budowanie
drogi na nieznanym terenie. Im więcej
ćwiczeń danej umiejętności, tym grubsze stają się osłonki mielinowe i tym bardziej staje się dana czynność łatwiejsza
i szybciej przetwarzana w mózgu (por.
Hannaford, 1998).
Ważność ruchu w procesie uczenia się potwierdzają badania
dzieci w Kanadzie.
Uczniowie, którzy każdego dnia spędzali dodatkową godzinę na lekcjach gimnastyki, mieli lepsze
oceny z egzaminów niż pozostałe dzieci. Ciekawe odkrycia przynoszą nam także inne badania - czynności
fizyczne, wymagające aktywności mięśni, a szczególnie ruchy skoordynowane (takim jest
m.in. żonglowanie) stymulują wytwarzanie neurotrofin - to naturalne substancje, które stymulują wzrost komórek nerwowych i wzrost liczby połączeń neuronalnych w mózgu (por. Olsen,
1994, Brink, 1995).
Półkule mózgowe a żonglowanie
Co wspólnego z tymi informacjami ma sztuka żonglowania?
Żonglowanie to ruchy naprzemienne rąk, które równomiernie uaktywniają obie półkule.
Ćwiczenia te w jednakowym
stopniu angażują
obie strony ciała. Kiedy mózg jest aktywowany w równomierny sposób, w pełni rozwija się spoidło
wielkie mózgu, które dyryguje procesami pomiędzy obu półkulami. Spoidło wielkie mózgu może przekazywać ponad 4 biliony wiadomości na
sekundę poprzez setki milionów włókien
nerwowych.
Niektóre umiejętności, które posiadamy, nie są jedynie
funkcjami jednej półkuli. Twórczość na przykład wymaga od półkuli lewej
szczegółów, techniki, struktury i planowania, a od półkuli prawej płynności, emocji,
intuicji i kreatywności. Podobnie z opanowaniem języka - potrzebujemy zarazem słów, struktury zdań, składni, jak i rozumienia
znaczenia języka, rytmu, dialektu (por. Tab. 1). Tylko dobra integracja półkul mózgowych daje nam oczekiwany rezultat,
którym jest efektywne funkcjonowanie naszego umysłu.
Tab.1. Porównanie funkcji lewej i prawej półkuli
mózgowej
Kinezjologia edukacyjna
Na pozytywny wpływ czynności ruchowych wskazuje również kinezjologia edukacyjna, stosunkowo nowa
nauka, która zajmuje się ruchem i
jego wpływem na
uczenie się - jest to metoda stymulowania rozwoju umysłowego. Opiera się ona na założeniu, że ruch
jest nieodłączną częścią uczenia się i myślenia.
Kinezjologia edukacyjna bazuje na zestawach ćwiczeń, takich
jak ćwiczenia na
przekroczenie linii środka, energetyzujące, rozciągające, relaksujące (Bucka). Na potrzeby niniejszego
tekstu w polu naszego zainteresowania będą ćwiczenia na przekraczanie linii środka oraz
ruchy naprzemienne (angażujące
jednocześnie lewą
i prawą stronę ciała).
Podobnie jak żonglowanie, ćwiczenia te aktywizują i
stymulują odpowiednie obszary mózgu i powodują zwiększenie ilości połączeń nerwowych między prawą i lewą półkulą
mózgową, co powoduje poprawę jakości pracy umysłowej (Laszkowska).
Żonglowanie jest również bardzo dobrym ćwiczeniem na
przekraczanie linii środkowej ciała. Linia ta, dzieląca ciało na pół od góry, jest odniesieniem dla naszych umiejętności bilateralnych. Pole środkowe
(zdefiniowane po raz pierwszy przed
dr. Dennisona) jest obszarem, w którym
nakładają się na siebie lewe i prawe
pole wzrokowe, wymagające udziału
pary oczu i poruszających nimi mięśni.
Ćwiczenia na przekraczanie linii środkowej
ciała integrują nasze obuoczne
widzenie, obu-uszne słyszenie oraz prawą
i lewą stronę mózgu (Dennison, 2003).
Historia żonglowania
Warto wiedzieć, skąd pochodzi żonglowanie i jaka jest jego
historia na przestrzeni wieków. Sztuka ta w różnych formach była znana od wieków w Japonii, Egipcie, Chinach, południowo-wschodniej Azji, Iranie i Tybecie. Aztekowie i inni rodowici Amerykanie także mieli swoich żonglerów. Żonglowanie w tych pierwotnych i zamierzchłych kulturach było nierzadko związane z religijnymi rytuałami.
Nawet teraz żonglowanie (jak i inne formy
zręcznościowe) praktykowane przez
szamanów jest odnajdywane wśród prymitywnych
plemion.
Najstarsze wzmianki o żonglowaniu pochodzą sprzed ok. 2000 lat
p. Chr. z Egiptu, do którego
żonglowanie zostało sprowadzone z Indii. W geograficznej lokacji Beni Hassan znajdującej się na wschodnim brzegu Nilu koło Speos Ar-tcmidos znajduje się 150 grobów. Na jednym z grobów widnieją malunki dotyczące żonglowania: kobiety akrobatki oraz żonglujące i bawiące się piłkami.
W greckiej i rzymskiej sztuce często pojawiają się żonglerzy,
szczególnie w
rzeźbach, w poezji i na wyrobach garncarskich. Zaczęło być ono traktowane jako forma wypoczynku,
rekreacji, a nie tylko zabawy. U Rzymian zainteresowanie sztuką wojenną doprowadziło do rozwinięcia
umiejętnych manipulacji i
balansowania tarczami,
mieczami, włóczniami, a nawet rydwanami.
Średniowiecze to czas żonglerów - podróżników, bardów,
minstreli. Żonglowanie często kojarzone było z magią, a żonglerzy mieli złą reputację w
społeczeństwie. Z końcem
średniowiecza żonglerka zaczęła powoli odzyskiwać szacunek, zaczęła być uważana za
sztukę. W kolejnych stuleciach
żonglowało coraz
więcej osób.. Prasa pisana zaczęła umieszczać wzmianki o żonglowaniu i żonglerach, którzy podróżowali po całym świecie, oglądali przedstawiania innych i
rozwijali swój kunszt. Udoskonalano
dotychczasowe formy żonglowania, ale
zaczęły rozwijać się także nowe, które docierały
z całego świata, z różnych religii i
kultur (Lewbel, 1995).
Era Vaudevillu zabrała żonglerów z ulic i cyrków do teatrów. Kiedy teatry Variete
znikły, a cyrk odchodził w zapomnienie z
powodu kina i telewizji, żonglerzy zaczęli znowu wychodzić na ulice, aż w 1947 roku w USA powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Żonglerskie (International Juggiing Association). Przyczyniło się ono w ogromnej mierze do promocji
żonglowania wśród „zwykłych" ludzi
(czytaj: o przeciętnej koordynacji wzrokowo-ruchowej).
Od lat pięćdziesiątych naszego wieku
żonglowanie stało się znowu popularną
formą rekreacji.
W 1978 r. odbył się w Londynie pierwszy Europejski
Festiwal Żonglerski (Eurocpean Juggliing Convention), a w latach osiemdziesiątych powstało Europejskie Stowarzyszenie
Żonglerów (European Juggiing Association), zrzeszających żonglerów ze Starego
Kontynentu.
Rozwój żonglowania na świecie w XX wieku
O popularności żonglowania może świadczyć fakt, że co roku
na całym świecie
odbywa się kilkadziesiąt mniejszych lub większych festiwali żonglerskich, na których fani tej sztuki mogą razem uczyć się i
wymieniać doświadczenia. Co ciekawe, na
festiwalach tych można spotkać całe rodziny,
począwszy od malutkich dzieci, na dziadkach kończąc. Oznacza to, że żonglowanie przestało być tylko i wyłącznie domeną cyrkowców czy też wąskiej elity artystycznej, a zaczynają zajmować się nim osoby najróżniejszych profesji. Żonglowanie staje się sposobem spędzania
wolnego czasu, hobby, ciekawym zajęciem,
któremu warto poświęcić czas.
W każdym większym mieście na zachodzie Europy i USA
istnieją sklepy żon-glerskie, w których miłośnicy tego hobby mogą zaopatrzyć się w potrzebne im ekwipunek żonglerski czy
też inne materiały
potrzebne do uczenia się i ćwiczenia
trików, takie jak książki, kasety video, filmy
DVD itp. Żonglowanie opuściło mury
cyrków i na stałe zagościło w społeczeństwie.
Na całym świecie, w różnych miejscach: na uczelniach, w
firmach, w szpitalach, w szkołach, w społecznościach lokalnych powstają kluby żonglerskie, skupiające ludzi
zainteresowanych rozwijaniem tej sztuki.
Osoby takie spotykają się w danym miejscu o danym czasie, aby razem ćwiczyć i rozwijać swoje umiejętności.
Co dalej?
W Polsce wciąż jedynym skojarzeniem z żonglowaniem są
klowni, cyrk lub uliczni kuglarze. Jest to zrozumiałe, ponieważ żonglerów możemy zobaczyć na
razie tylko w tych miejscach. Jednak powoli zaczynają powstawać niezależne grupy żonglerskie. Oprócz
kilku profesjonalnych grup, zajmujących się żonglowaniem i tańcem ognia, gdzie
działają osoby
dorosłe, żonglowanie rozwija się tak że przy szkołach i młodzieżowych domach kultury.
W Polsce istnieje już kilkanaście grup
żonglersko-cyrkowych, w których działają dzieci i młodzież. Jest to efekt docierającej z
krajów zachodnich „pedagogiki cyrku". Pomysł ten ma na celu nakłonienie dzieci do
aktywnej formy
ćwiczeń pozalekcyjnych, które są niebanalne i interesujące. Dzieci uczą się żonglerki, akrobatyki,
clownady i czarnego teatru. Podczas zabawy dzieci mimowolnie kształtują świadomość własnego ciała, uczą się złożonych
sekwencji ruchów, koncentracji na
czynnościach oraz pracy grupowej.
Mirosław
Urban - psycholog,
doradca zawodowy, trener. Od ponad czterech lat profesjonalnie zajmuje się
żonglowaniem. Prowadzi warsztaty i szkolenia z rozwoju osobistego z
zastosowaniem sztuki żonglowania dla dzieci, młodzieży i dorosłych, pracowników
firm. Twórca programu „Juggling Xperience”, łączącego naukę żonglowania z
wiedzą psychologiczną dotyczącą możliwości rozwoju osób na różnych
płaszczyznach.
Więcej na: www.xperience.pl, www.inspi.pl
Bibliografia:
BBC World News Edition Friday, 31
january, 2003.
Bucka M., Kinezjologia
edukacyjna -jako dobra i łatwa metoda pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym, http:/www/profesor.pl/mat/ n / 1_bucka_040616_ 1
.php?id_m= / 2755
Brink, S., Smart moves, new
research suggests that folks from 8 to 80 can shape up their brain with aerobic
exercise, U.S. News and World Report,
May 15, 1995, str. 78-82. Delisio, E, Teachers Link
Juggling to lmproved Academic Skills, Educational
World 2002.
Dennison P.E., Gimnastyka Mózgu, Międzynarodowy Instytut Neurokinezjologii Rozwoju Ruchowego i Integracji
odruchów, Warszawa 2003.
Diamond, M., Enriching heredity,
the impact ofthe environment on the anatomy ofthe brain. NY: Free Press, 1988, str. 67-77. Hannaford C., Zmyślne
ruchy, które doskonalą, umysł. Podstawy kinezjologii
edukacyjnej, Warszawa, 1998.
Kolb, D., Experimental
learning, Experience as the
source of learning and development, Englewood, NJ:
Prentice-Hall, 1984, str. 47.
Lewbel A., Research in Juggling
History, Juggler's World, Vol.
Laszkowska A.,
Kinezjologia edukacyjna, www.spl.gostyn.pl/publikacja_7.htm Olsen, E., Fit Kids, Smart Kids - new research
confirms that experience boosts brain-power, Parents Magazine, October, 1994, str. 33-35.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz